Domeną wieczorów panieńskich są wszelkiego rodzaju niespodzianki, które szykują dla panny młodej koleżanki. I tak się składa, że bardzo często zaczynacie od sesji zdjęciowej, która jako jedyna pozostawia po sobie pamiątkę w postaci fotografii. To dzięki nim możecie zawsze powrócić do emocji jakie towarzyszyły Wam tego wieczoru, a ja uwielbiać tę radość i ekscytację zapisywać swoim obiektywem. Panieński wieczór Pauliny rozpoczął się w upalne popołudnie w Katowicach. Zarówno Paulinę, jak i jej siostry miałam okazję poznać już przy innych zleceniach, dlatego bardzo mnie cieszy, że ponownie powierzyły mi rolę swojego fotografa.
Przed oparami słońca schroniłyśmy się w Parku Kościuszki i podczas godzinnego spaceru oddałyśmy fotograficznemu szaleństwu. Nie mogło zabraknąć szampana i … kolorowych świec dymnych, tak chętnie wykorzystywanych do zdjęć podczas wieczorów panieńskich. Nasze spotkanie zwieńczył przyjazd limuzyny, która zabrała dziewczyny na przejażdżkę po mieście.