Kiedy przewidywana data ślubna to luty, nie wiesz, czy spodziewać się zimowej mroźnej aury, czy może pierwszych symptonów wiosny. I choć daleko było do tej wiosny kwitnącej i zielonej, to słońce przyświecało parze młodej wybitnie. A zieleni nie zabrakło, bo Karolina postawiła w tym dniu właśnie na ten kolor, przyznacie, że oryginalnie?
Muskana na twarzy ciepłymi promieniami październikowego słońca, z bukietem białych kwiatów w dłoniach, układanych przez ciocię pana młodego, z dziewczęcą niepewnością i jednocześnie olśniewającym wdziękiem podkreślonym delikatnymi perłami w długich, kasztanowych włosach, wyczekiwała tego upragnionego momentu.
Poznali się przez stronę randkową i choć Żaneta miała na początku opory, od czego są przyjaciółki, które budują kobiecą siłę, dodają wiary i odwagi. Gdyby jej wtedy zabrakło, nie byłoby tego ślubu.
To był ślub o zapachu wanilli skąpanej w słońcu. Zapach jakże mi znany, by nie powiedzieć ulubiony:) Otulam się nim jak ciepłym, jasnym sweterkiem w porze zimowej.
Czy podczas rozmowy kwalifikacyjnej o pracę można wygrać coś więcej niż upragnione stanowisko? A co powiecie na historię, gdzie poza zdobyciem pracy stawka toczy się także w strefie sercowej:)
Jeden z ostatnich sierpniowych dni, bardzo gorący i intensywny. Zaczęliśmy go wspólnie z Eweliną i Tomkiem w śląskich Ziemięcicach w Parafii Św. Jadwigi, by skończyć w promieniach zachodzącego słońca w Sośnicowicach, a konkretnie w hotelu Sylwia. Z tym miejscem wiąże się pewna wesoła historia, bo w dniu, kiedy Ewelina napisała do mnie […]
Zapraszam na ślubny reportaż Joasi i Krzysia, dzięki którym w końcu odwiedziłam Niepołomice i tutejszy zamek:)
Najpierw były małe wycieczki po bezdrożach, potem zaręczyny na jednej z małopolskich polanek, a finał w Urzędzie Stanu Cywilnego w Andrychowie.
Powiedzieć, że tego dnia padało, to skłamać:) Jeszcze w trakcie wspólnych przygotowań Kasi i Marcina w ich mieszkaniu, z lekkim niepokojem obserwowaliśmy, to co działo się za oknem.
Upalny, pierwszy dzień czerwca. W niewielkim drewnianym kościółku Wiola z Dawidem ślubują sobie miłość, a ja jeszcze nigdy nie stoję tak blisko ołtarza. Kościół Św. Trójcy w Rachowicach to zabytek wpisany w Szlak Architektury Drewnianej województwa śląskiego. Jego data wybudowania nie jest znana, ale ponoć istniał w najstarszej wsi powiatu gliwickiego już […]