Jeden z ostatnich sierpniowych dni, bardzo gorący i intensywny. Zaczęliśmy go wspólnie z Eweliną i Tomkiem w śląskich Ziemięcicach w Parafii Św. Jadwigi, by skończyć w promieniach zachodzącego słońca w Sośnicowicach, a konkretnie w hotelu Sylwia. Z tym miejscem wiąże się pewna wesoła historia, bo w dniu, kiedy Ewelina napisała do mnie […]