W lipcu spotkałam się z Elą i Konradem oraz ich synkiem. Małemu Oskarkowi szczególnie do gustu przypadły hortensje, całkiem możliwe, że rośnie nam mały ogrodnik tudzież florysta:) Podczas tej krótkiej sesji obserwowałam na twarzy najmłodszego modela cały koloryt emocji. Zaczęło się od powagi i pełnego skupienia, ale im dłużej robiłam zdjęcia tym większe heheszki nastąpiły:) No dobra, płacz też zaliczyliśmy, ale umówmy się, że jak nie ma w galerii to go nie było:) A kiedy już model wyczerpał się w temacie ogrodniczym oddaliśmy się uciechom kąpieli w domowym zaciszu.



 


 

error: Content is protected !!