Nie skłamię pisząc, że była to rodzinna sesja na ostatnich podrygach zimy. Niestety kiedy panowała ta właściwa i umawiałam się z Gabrysią na zimowe zdjęcia – jej synek Marcel lekko się przeziębił i sesję trzeba było przełożyć. Kolejny weekend również odpadł i wszystkie znaki na niebie wskazywały, że spotkamy się w drugiej połowie […]